Kategorie
Po wielu godzinach jazdy wreszcie dotarliście na wymarzony wypoczynek. Jeśli rzeczywiście chcecie wypocząć lub przynajmniej spróbować, a Wasze dziecko ma zaburzenia integracji sensorycznej, warto wcześniej pomyśleć o kilku ważnych kwestiach i odpowiednio się do wyjazdu przygotować.
Wakacje nad morzem, czy jeziorem mogą być szczególnie trudne dla dzieci nadwrażliwych sensorycznie, zwłaszcza w sferze dotykowej. Osoby, które prawidłowo przetwarzają bodźce sensoryczne po prostu zakładają strój kąpielowy, biorą ręcznik i krem z filtrem i idą na plażę. Pomyślmy teraz, z jakimi trudnościami może borykać się dziecko nadwrażliwe na bodźce dotykowe:
- zacznijmy od stroju kąpielowego – powinien on być odpowiednio dobrany dla konkretnego dziecka – niektóre dzieci lubią bardzo opięte stroje i najlepiej czują się w kombinezonie do pływania, inne wolą luźniejsze, więc można pomyśleć o stroju o rozmiar większym. Zwróćmy uwagę, czy dziecku jest wygodnie w danym stroju, czy nie cisną go szwy, czy nic nie uwiera. Jeśli dziecko nie chce założyć żadnego kostiumu kąpielowego nie naciskajmy – może pozostać w zwykłym ubraniu.
- chodzenie po piasku – dla wielu z nas to dość przyjemne uczucie, natomiast osoby z nadwrażliwością dotykową mogą to odbierać wręcz jako bolesne – ziarenka piasku wbijają się w stopy niczym igiełki. Zatem jeżeli dziecko nie chce zdjąć butów, czy skarpetek na plaży, nie zmuszajmy go do tego i nie przejmujemy się spojrzeniami innych. Zamiast tego możemy mu zaproponować buty do wody, które są przewiewne, ale jednocześnie izolują stopy od nieprzyjemnych doznań.
- leżenie na kocu – to również może powodować nieprzyjemne odczucia – wiatr i przechodzące obok osoby powodują, że piasek dostaje się wszędzie. W przypadku małych dzieci dobrym rozwiązaniem może być mały dmuchany basen, dzięki któremu maluch uniknie bezpośredniego kontaktu z piaskiem.
- smarowanie kremem – latem trudno uniknąć stosowania filtrów od słońca. Jeżeli nasze dziecko jest nadwrażliwe dotykowo wybierzmy taką konsystencję kremu, którą będzie w stanie tolerować. Na rynku dostępne są filtry w różnych postaciach – najbardziej sprawdzają się te w sprayu lub piance. Zwykle mają lekką konsystencję i nie pozostawiają lepkiej warstwy na skórze.
- tłum – na plażach, zwłaszcza w szczycie sezonu, zwykle jest tłoczno, co niesie ze sobą ryzyko, że nagle ktoś na nas wpadnie, niechcący dotknie, obsypie piaskiem itp. Dla dzieci nadwrażliwych dotykowo tłum stanowi stresor i zagrożenie. Podobnie w przypadku dzieci nadwrażliwych słuchowo – hałas może powodować przestymulowanie układu nerwowego. Dlatego, jeżeli tylko mamy taką możliwość, wybierajmy miejsca ustronne i mniej zatłoczone. Nasze dzieci będą nam za to wdzięczne.
Udanego wypoczynku i mnóstwa przyjemnych sensorycznych doznań.
Anna Chacińska
pedagog specjalny, specjalista integracji sensorycznej