Kategorie
Często na diagnozę procesów integracji sensorycznej przychodzą do mnie rodzice, którzy zgłaszają, że ich dziecko zachowuje się inaczej w domu, a inaczej w przedszkolu, czy szkole. Są niejednokrotnie zdziwieni, że tak się dzieje i nie rozumieją dlaczego. Czasami wręcz trudno im uwierzyć, że ich dziecko, które w domu rozpiera energia w przedszkolu jest spięte, wycofane i statyczne albo wręcz przeciwnie – dziecko w domu może być spokojne i współpracujące, a w przedszkolu – nerwowe, pobudzone, czy nawet agresywne. Oczywiście przyczyny takiego zachowania mogą być różne, jednak u wielu dzieci powodem odmiennego zachowania są zaburzenia integracji sensorycznej, zwykle o charakterze nadwrażliwości na bodźce.
Dziecko, które jest nadwrażliwe na bodźce sensoryczne, zwłaszcza dotykowe, słuchowe, czy wzrokowe może reagować w dwojaki sposób: biernie lub aktywnie.
Dziecko o biernym typie reakcji w sytuacji nadmiaru bodźców, np. w przedszkolu będzie zachowywało się z pozoru zwyczajnie, ale przez cały czas będzie czujne i nastawione na rozpoznawanie bodźca. W przedszkolu będzie spokojne, nie sprawiające problemów, raczej wycofane i trzymające się z boku grupy. Dzieci takie będą „przyjmowały” wszystkie bodźce, ponieważ nie potrafią się przed nimi „chronić”. W związku z tym po całym dniu pobytu będą przestymulowane, co zwykle będzie wywoływało reakcje niewspółmierne do sytuacji. Trudne zachowania w przypadku tych dzieci będą pojawiały się z odroczeniem, czyli np. w momencie, kiedy są odbierane z przedszkola lub dopiero w domu. Z pewnością nie raz spotkaliście się z sytuacją, kiedy dziecko w szatni zaczyna krzyczeć, płakać, czy nawet bić rodzica – niejednokrotnie przyczyną takiego zachowania jest przebodźcowanie, a maluch próbuje sobie poradzić z nadmiarem nagromadzonych przez cały dzień bodźców. Takie dzieci często mają również problem z zaśnięciem, czy wyciszeniem się po całym dniu. W domu po przedszkolu mogą być bardziej drażliwe, płaczliwe, czy pobudzone.
Z kolei dzieci nadwrażliwe na bodźce o aktywnym typie reakcji reagują na „zagrażający” bodziec natychmiast - aktywnie go unikając albo aktywnie się przed nim broniąc. W sytuacji, gdy bodziec będzie zbyt silny mogą go aktywnie unikać, np. w przypadku nadwrażliwości słuchowej - zatykając uszy, chowając się pod stół albo krzycząc, żeby zagłuszyć nieprzyjemne dźwięki, nadwrażliwi na zapachy będą zatykać nos itp. Jest też grupa dzieci, która na nieprzyjemne bodźce będzie reagować atakiem, czy nawet agresją np. odpychając kolegę, który podszedł zbyt blisko - w przypadku nadwrażliwości dotykowej. Dzieci te w przedszkolu zwykle „rzucają się w oczy” z powodu swoich nieprzewidywalnych, nadmiernych reakcji, zdarza się, że biją lub gryzą inne dzieci, próbując się w ten sposób bronić przed tym, co dla nich nieprzyjemne. W domu często zachowują się dużo spokojniej, dlatego rodzice zwykle są zdziwieni skargami na niewłaściwe zachowania.
Pamiętajmy, że w domu dzieci nadwrażliwe sensorycznie są narażone na znacznie mniejszą ilość nieprzyjemnych doznań. W domu dziecko ma bardziej przyjazne sensorycznie otoczenie - jest zwykle ciszej, spokojniej, zwłaszcza, jeśli dziecko jest jedynakiem. Natomiast pobyt w przedszkolu, czy szkole wiąże się z hałasem, namiarem kolorów i zapachów, nieprzewidywalnym dotykiem – dzieci biegają, przepychają się, potrącają itp. Nic zatem dziwnego, że w tak różnych miejscach dzieci zachowują się inaczej. Ważne, żeby zrozumieć przyczynę trudnych zachowań, bo w ten sposób łatwiej nam będzie zrozumieć dziecko.
Anna Chacińska
pedagog specjalny, specjalista integracji sensorycznej